Jak zacząć oszczędzać, czyli pierwsze kroki do bogactwa

Jedno z największych marzeń wszechczasów – mieć pieniądze i ich nie tracić. Niestety, nie wszystkie marzenia są realne, chyba że nie masz żadnych wydatków – wtedy możesz gromadzić pieniążki do woli. 🙂 Zaczęło się dość pesymistycznie, dlatego warto trochę poprawić atmosferę – najlepszym rozwiązaniem, aby mieć dużo pieniędzy jest… oszczędzanie. Statystyki są również dość pesymistyczne – aż 56% Polaków wydaje wszystkie pieniądze, które zarabia. W oszczędzaniu najgorszy jest pierwszy krok, z czasem stanie się ono twoim dobrym nawykiem. O ile życie jest łatwiejsze, kiedy wiesz, że na koncie masz większą sumę pieniędzy i nie musisz martwić się niespodziewanymi wydatkami?

Co jest najważniejsze w oszczędzaniu? Dyscyplina i samokontrola. Czasami dotyczy to małych rzeczy, takich jak np. kupienia tańszej bluzki, a czasami wymaga większych wyrzeczeń, jak np. odmówienia sobie weekendu w górach. Mimo wszystko, poczucie satysfakcji, jakie daje oszczędzanie, jest ogromne. Jak zacząć oszczędzać tak, aby naprawdę oszczędzić?

 

Pierwsze kroki

Chęci są, zapał jest, teraz najwyższa pora wprowadzić swoje zamiary w czyn. W pierwszej kolejności, musisz pamiętać o tym, aby spisać swoje wszystkie wydatki. Wiedząc ile pieniędzy miesięcznie, wydajesz i na co, zdecydowanie łatwiej będzie ograniczyć konkretne opłaty. Podstawą jest zbieranie wszystkich paragonów i rachunków – musisz na podstawie konkretnych dowodów dokonać podsumowania, a to jest jedyny sposób. Czasami prawda może być szokująca, kiedy przekonasz się, że często wydanie jakiejś sumy było naprawdę niepotrzebne. Znając całą prawdę, możesz z czystym sumieniem zacząć oszczędzać.

1.Odkładaj złotówkę – dosłownie. Po każdych zakupach sprawdź, czy została w twoim portfelu złotówka i wrzucaj ją do skarbonki. Może brzmi to dość śmiesznie, ale złotówka jednego dnia, dwie złotówki drugiego dnia – nawet dziesięć złotych na tydzień, to niezła sumka. Teraz przelicz to mniej więcej na miesiąc, a potem na rok. Widać różnicę? Nie musi to być koniecznie złotówka. Może być dwa złote, pięć złotych, dziesięć złotych… Liczy się to, że odkładasz pieniądze w bardzo prosty i niewymagający wyrzeczeń sposób.

2.Noś ze sobą banknoty – jest to świetny sposób, aby ograniczyć wydatki. Jeśli codziennie widzisz, ile tracisz pieniędzy i ile zostaje w twoim portfelu, jest to zdecydowany impuls, aby wydawać jak najmniej. Wydając pieniądze kartą, nie widzisz, jak znikają fizycznie i nawet nie wiesz, jaki jest twój stan konta. Mając kasę w kieszeni, łatwiej jest kontrolować wydatki.

3.Noś ze sobą… najnowsze banknoty – wspaniała perspektywa, prawda? Im pieniądz mniej zużyty, tym chętniej zachowujemy go dla siebie, na późniejsze wydatki. Mi się podoba. 🙂

4.Podwyżki, premie nagrody – mam nadzieję, że każdy z was ma z nimi do czynienia. 🙂 Może, zamiast cieszyć się z dodatkowej gotówki wydając ją na swoje przyjemności, warto odłożyć pieniądze na konto?

5.Odłożone pieniądze na czarną godzinę – każdy z nas powinien je mieć i złota zasada, której absolutnie nie możesz łamać – pieniądze na czarną godzinę to naprawdę pieniądze na czarną godzinę. Koniec. Kropka. Takiej gotówki nie powinno się ruszać z  błahych powodów, jak np. wyprzedaż, czy zakup nowego komputera. Co będzie, jeśli pewnego dnia okaże się, że musisz pilnie iść do dentysty, a nie masz na to gotówki? Ups. To z reguły nie jest tak, że poboli i przestanie…

6.Ograniczaj pożyczki  i kredyty – owszem, czasami są one niezbędne, bywają w życiu różne sytuacje losowe… ale po co dodatkowa gotówka, żeby kupić sobie nowy rower, albo jechać na wakacje? Nie lepiej na to odłożyć oszczędzając i nie być do niczego zobowiązanym?

7.Zdradliwe wyprzedaże – zastanów się dwa razy, czy bon -10% na buty, albo krawat, jest tak wspaniałą okazją, z której nie można zrezygnować? Otóż właśnie możesz się bez tego obyć. Czasami widząc jakąś wyprzedaż kupujemy coś, czego byśmy nie chcieli za pierwotną cenę. Czy naprawdę warto kupować bluzkę za 48 zł, zamiast za 55 zł ? Wiadomo, wyprzedaże to dość fajny pomysł, jak wybierasz się na zakupy z myślą o nich, ale jeśli jesteś już po zakupach, a tydzień później widzisz przecenioną bluzkę o 5 zł i ją kupujesz, to czy jest to taka cudowna okazja? Średnio…

8.Poproś o wsparcie – to żaden wstyd przyznać się bliskim, że zaczynasz oszczędzać. Czasami kontrola kogoś bliskiego może przynieść duże korzyści, szczególnie jeśli jesteś z tą osobą na zakupach. Warto również poradzić się bliskiej osoby, czy dobrym pomysłem jest konkretny wydatek.

9.Motywuj się za pomocą konkretnych faktów i statystyk – lubisz prysznic? Dłuższy o dwie minuty uszczupla twój portfel o około 200 zł w skali roku. Czy wiesz, że stałe opłaty i żywność w ciągu 15 lat, wynoszą nas około 312 tysięcy? Absolutnie nie chodzi o to, aby jeść jak najmniej… ale może warto zrezygnować z tej paczki chipsów na kolację? Wyjdzie również zdrowiej 🙂

Oszczędzenie ze wsparciem programów

Oszczędzanie może być łatwe, ale czasami trudno jest dobrze zorganizować ten cały proces. Bardzo dobrym rozwiązaniem są programy do planowania swojego budżetu i zapewne wielu z was nie zdziwi to, że w pierwszej kolejności polecamy Microsoft Excel. Warto zapoznać się również z Microsoft Money, Quicken i Kontomierz. Więcej o aplikacjach w następnych artykułach.

Podsumowując – powyższe wskazówki to wierzchołek góry lodowej, ponieważ jest to tylko początek oszczędzania. Proces ten składa się z mnóstwa innych elementów, o których dowiecie się wkrótce. No i na sam koniec wielka mądrość Roberta T. Kiyosaki, która idealnie podsumuje dzisiejsze porady:

Większość ludzi nie uzmysławia sobie tego, że w życiu nie chodzi o to, ile pieniędzy się robi, tylko o to, ile się zachowa.

Prawda? 🙂